Października za nami, pora więc podsumować czytelnicze i blogowe dokonania. Za napisanie tego posta miałam wziąć się wcześniej, ale w telewizji puszczali dzisiaj Znachora, więc po prostu musiałam go obejrzeć. Znowu. ;) W październiku czytanie szło mi gorzej, niż we wrześniu. Dopadła mnie jakaś niemoc czytelnicza. Mimo iż czytałam ciekawe książki, szło mi dosyć opornie.
W październiku przeczytałam sześć książek. Dwie zaczęłam, ale one pójdą już na konto listopada. Przeczytane tytuły to:
- Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął Jonas Jonasson (recenzja) - 416 stron (7/10)
- Wstyd Rachel Van Dyken (recenzja) - 360 stron (6/10)
- Endgame. Wezwanie James Frey (recenzja) - 512 stron (8/10)
- Dzieci gniewu Paul Grossman (recenzja) - 368 stron (8/10)
- Jedyna Kiera Cass (recenzja) - 336 stron (7/10)
- Sezon burz Andrzej Sapkowski (recenzja) - 404 strony (8/10)
Suma przeczytanych stron to 2.396, co daje około 77 stron dziennie. Wynik niby nie jest najgorszy, ale jak na moje możliwości, mogło być lepiej. Mam szczerą nadzieję, że w listopadzie pójdzie mi zdecydowanie lepiej, w końcu tyle apetycznych kąsków czeka na mojej półce. Wśród przeczytanych książek nie wyróżniła się jedna najlepsza, ale to po prostu oznacza, że kilka z nich było naprawdę świetnych. Najmniej spodobał mi się Wstyd, bo trochę zmęczył mnie już schemat trylogii Zatraceni. A tak prezentują się wszystkie przeczytane przeze mnie w październiku książki:
W październiku ma moim blogu pojawiły się trzy tagi - Przysłowiowy TAG Książkowy, Albo Albo 2.0 TAG, który przeniosłam z zagranicznego booktuba na nasze polskie blogowe poletko, oraz Disney Book TAG. W ubiegłym miesiącu pokazałam Wam również moją biblioteczkę, którą mogliście obejrzeć w dwóch postach - Moja biblioteczka #1 oraz Moja biblioteczka #2. Po dłuższej przerwie pojawił się kolejny post z cyklu Zaczytane pogaduszki, w którym pisałam o ilości przeczytanych książek i jakości ich czytania. W październiku pojawiły się dwa posty z cyklu Nie tylko zaczytane polecajki - #2 oraz #3. Pojawiły się oczywiście także listopadowe Zaczytane zapowiedzi, a z okazji Halloween stworzyłam Halloweenowe TOP10, czyli ranking moich ulubionych stworów nocy.
Absolutnym hitem okazał się post 8 rzeczy, które zrozumie tylko drugi książkoholik. Przecierałam oczy ze zdumienia, widząc ilość wejść. Post ten zanotował prawie 1700 odsłon i stał się najczęściej czytanym postem od czasu powstania bloga. Dziękuję za tak ogromne zainteresowanie! :)
A skoro już o statystykach mowa, w październiku pękło 20 tysięcy odsłon! To jest niesamowite! Wróć, to Wy jesteście niesamowici! Sprawiacie mi ogromną radość tym, że tutaj zaglądacie i komentujecie. :) Blog ma już 83 obserwatorów, w tym 24 nowych, których serdecznie witam! Dziękuję za to, że jesteście, odwiedzacie Zaczytaną Dolinę i piszecie komentarze. Dzięki Wam naprawdę polubiłam blogowanie i już nie wyobrażam sobie, bym mogła tego nie robić. :)
Na koniec pochwalę się jeszcze, że we wrześniu udało mi się nawiązać trzy współprace - jedną z wydawnictwem, a dwie pozostałe z autorkami, które do mnie napisały. Dziękuję serdecznie za okazane zaufanie! :)
Tak wyglądał mój czytelniczy i blogowy październik. Mam nadzieję, że w listopadzie będzie jeszcze lepiej. Musi być! :) A jak Wam minął ubiegły miesiąc? Ile książek udało się Wam przeczytać? Zapraszam do komentowania! Możecie również w komentarzach wstawiać linki do Waszych podsumowań miesiąca.
Zaczytanego wieczora,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz