czwartek, 22 października 2015

Dzieci gniewu – Paul Grossman

Ostatni post na blogu pojawił się w niedzielę. Wstyd, tyle dni bez postów... Ale dzisiaj wreszcie kolejna recenzja! Coś mi w tym miesiącu kiepsko idzie czytanie, mimo iż sięgam po naprawdę świetne książki. Jakaś niemoc, mam nadzieję, że chwilowa. Muszę zebrać się w sobie i ruszyć z kopyta. :)
W dzisiejszej recenzji opowiem Wam o kryminale. Nie czytam ich zbyt często, ale nie oznacza to, że ich nie lubię. Świetnie skonstruowany kryminał jest naprawdę przyjemną lekturą. Książka Paula Grossmana Dzieci gniewu do takich właśnie należy.
W Stanach Zjednoczonych wybucha wielki kryzys, a Berlin musi radzić sobie z własnymi problemami. Oto bowiem w mieście wybucha epidemia zachorowań.

W tym samym czasie młody detektyw żydowskiego pochodzenia – Willi Kraus – dokonuje szokującego odkrycia. W jednym z miejskich kanałów spoczywa worek zawierający wygotowane dziecięce kości oraz Biblię z zakreślonymi cytatami. Berlińskie media natychmiast podchwytują temat tajemniczego Dzieciożercy. Obywatele żądają ujęcia zbrodniarza, ktoś musi ponieść karę…

Podczas gdy policja zdaje się szukać zaledwie kozła ofiarnego, sprawę na własną rękę bada odsunięty od śledztwa Willi Kraus. Jest gotowy kosztem własnej kariery dopaść okrutnego mordercę. Jednocześnie musi radzić sobie z prześladowaniami wynikającymi z rodzącej się w Niemczech ideologii nazistowskiej.(...)
Opis z okładki
Od samego początku spodobał mi się pomysł Paula Grossmana na tę książkę. Akcja powieści osadzona jest na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku, a główny bohater jest z pochodzenia Żydem. Od razu można domyślić się, że jako postać, która żyje w czasach, kiedy w Niemczech zaczynali powoli do władzy dochodzić naziści, zawsze będzie miał pod górkę, niezależnie od tego, jak świetny jest w swoim fachu i co uczynił dla kraju, w którym przyszło mu żyć. Autor doskonale oddał atmosferę narastającej nienawiści do Żydów i Cyganów, jako winnych wszelkiego zła.

Do gustu przypadł mi również pomysł na fabułę. Sprawa kryminalna jest porażająca. Bardzo obrazowe opisy poczynań Dzieciożercy tworzą klimat rodem z horroru. Chociaż pewnych rzeczy udało mi się domyślić, autor potrafił mnie nieraz zaskoczyć i nieraz przerazić. Tak umiejętnie prowadzi akcję i snuje swoją opowieść, że nie można odmówić jej realizmu. Bardzo okrutnego realizmu. Choć to fikcja literacka, czytając, miałam wrażenie, że człowiek byłby zdolny do tego, by dokonać rzeczy, które z tak wstrząsającą precyzją opisał Grossman.

Bohater książki, Willi Kraus od razu zyskał moją sympatię. Jest to nie tylko świetny policjant, ale również zasłużony żołnierz oraz oddany mąż i ojciec. Pracując nad sprawą kryminalną wykazuje się sprytem i inteligencją, a dojście do prawdy jest dla niego priorytetem. Jego postać zyskuje sympatię czytelnika również poprzez to, co musi znosić z powodu faktu, kim jest. Koledzy z pracy, obce osoby - Willi często musi zmagać się z objawami antysemityzmu. To ważna część książki, bo potrafi uświadomić, jak mogli się wówczas czuć ludzie pochodzenia żydowskiego. Nieważne było to, ile dobra zrobili, to wszystko było niczym dla nazistów. Powieść Grossmana świetnie pokazuje, jak powoli naród ulegał propagandzie nacjonalistycznej, jak odbijało się to na każdej sferze życia Żydów, jak niszczyło wieloletnie przyjaźnie.

Dzieci gniewu to naprawdę świetna książka. Od początku czułam, że może mi się spodobać i nie myliłam się. Trzyma w napięciu i nie pozwala się nudzić. Pościgi, tajemnice, makabryczne odkrycia i czas, w którym osadzona jest powieść - to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat.

Moja ocena: 8/10 (rewelacyjna)

Jeśli lubicie kryminały z historią w tle, to ta książka jest dla Was, możecie brać ją w ciemno. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić, a Paul Grossman zapewni Wam porządną rozrywkę. Polecam!
Zaczytanego dnia,



Szczegółowe informacje:
Tytuł: "Dzieci gniewu"
Autor: Paul Grossman
Tytuł oryginalny: "Children of Wrath"
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Rok wyd.: 2015
Stron: 368
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładkowa: 34,90 zł

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.


Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.