sobota, 23 maja 2015

Kometa nad Doliną Muminków – Tove Jansson

Witajcie ponownie w świecie Muminków! Przed Wami recenzja kolejnej książki Tove Jansson. "Kometa nad Doliną Muminków" to drugi tom opowieści o Muminkach. Recenzję pierwszego tomu, "Małe trolle i duża powódź", znajdziecie tutaj (klik)


To w drugim tomie tak naprawdę zaczyna się właściwa opowieść. Ogromna powódź w w pierwszej części przeniosła zbudowany przez Tatusia Muminka niebieski domek do nieznanej doliny. Jej nowi mieszkańcy nazwali ją Doliną Muminków.

Muminek i Ryjek (który w poprzedniej części był bezimiennym zwierzątkiem) nigdy się nie nudzą. Podczas jednej z wypraw docierają na plażę, gdzie Muminek wyławia perły, a Ryjek odkrywa nadmorską grotę i coś jeszcze - coś, co zaczyna się na K, a kończy na T. To są ich małe sekrety. Każda wyprawa jednak kiedyś dobiega końca. Kiedy przyjaciele wracają do domu, pogoda psuje się, a w nocy, podczas ulewy do domku Muminków puka Piżmowiec, którego norka ulega zniszczeniu. Muminki to bardzo gościnne stworzonka i nikomu nigdy nie odmawiają pomocy. Rano, już po deszczu, Dolina Muminków wygląda inaczej, niż zwykle. Wszędzie zalega dziwny kurz. Piżmowiec, który okazuje się strasznym pesymistą, wysnuwa teorię, że Ziemi grozi zagłada.
"- Ja nie chcę być zgładzony! - zapłakał Ryjek. - Znalazłem grotę i nie mam czasu się zgładzać!"
 Za namową rodziców, Muminek wraz z Ryjkiem wyruszają do obserwatorium, by zbadać, czy Piżmowiec ma rację i czy da się coś zrobić, by uratować Ziemię. Podczas wyprawy poznają Włóczykija, który przyłącza się do nich. Czeka ich droga pełna przygód i niebezpieczeństw. Jakie to niebezpieczeństwa? Czego dowiedzą się w obserwatorium? Kogo jeszcze spotkają w drodze? Czy uda uratować się Ziemię? Na te wszystkie pytania odpowie dalsza lektura.

Drugi tom Muminków podobał mi się bardziej, niż pierwszy. To oczywiste, jest dłuższy i jest w nim więcej znanych mi postaci. Z niecierpliwością czekam na pojawienie się Małej Mi, bardzo jestem ciekawa, czy książkowy pierwowzór jest równie wygadany, ale na to przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać. Nowością jest dla mnie pojawienie się Piżmowca. Nie pamiętam, by taka postać pojawiła się w wersji animowanej. Zanim sięgnęłam po książkę i trochę czytałam o nim w internecie, myślałam, że może jest to jakiś pierwowzór Bobka, ale okazało się, że to niezwiązane z sobą postacie. W książce, co bardzo mi zapadło w pamięć, zaskoczyła mnie jedna rzecz. Oglądając serial, miałam wrażenie, że Włóczykij jest jedną z najbardziej rozważnych postaci - sporo wie, bo ma za sobą wiele samotnych wędrówek. W książce zrobił coś, co jest dowodem na to, że zdarza mu się zapomnieć o konsekwencjach swoich działań, albo przypomina mu się o nich później.

Cóż mogę powiedzieć więcej, poza tym, co powiedziałam o pierwszym tomie? Muminki to przesympatyczna i zabawna opowieść, dobra tak dla dziecka, jak i dorosłego, który może na chwilę pragnie wrócić do czasów beztroskiego dzieciństwa. Warto poznać książkowe Muminki.

Na koniec, ponownie, kilka rysunków Tove Jansson, które pojawiły się w "Komecie nad Doliną Muminków".






Moja ocena: 7/10

A Wy, czytaliście tę część "Muminków"?


Szczegółowe informacje:
Tytuł: "Kometa nad Doliną Muminków"
Autor: Tove Jansson
Tytuł oryginalny: "Kometen kommer"
Tłumaczenie: Teresa Chłapowska
Seria: Muminki - tom 2
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wyd.: 2014
Stron: 192
Oprawa: twarda
Cena okładkowa: 29,90 zł

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.