sobota, 1 października 2016

Czytelnicze podsumowanie września 2016

Wrzesień za nami, pora więc go podsumować. Zaczęła się jesień, a ja nie lubię jesieni – kojarzy mi się z szarością, chłodem, deszczami. Niby powinien być to całkiem porządnie zaczytany czas, bo można wieczorami siąść pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i zanurzyć się w lekturze. Mnie jednak lepiej podczas wakacji szło to zanurzanie się w książkach. Tak jakby odchodzące ciepło zabrało ze sobą część zapału do czytania. Niby nie jest źle, ale zawsze mogło być lepiej.

We wrześniu udało mi się przeczytać dziewięć książek. Były to kolejno:
  • Podzieleni Neal Shusterman (8/10) – recenzja
  • Sweet Ache. Krew gęstsza od wody K. Bromberg (7/10) – recenzja
  • Orgazmokalipsa Krzysztof T. Dąbrowski (2/10) – recenzja
  • Dziewczyna z Dzielnicy Cudów Aneta Jadowska (8/10) – recenzja
  • Hard Beat. Taniec nad otchłanią K. Bromberg (7/10) – recenzja
  • Pamiętnik lesbijki Eryk Edwardsson (4/10) – recenzja
  • Harry Potter i Kamień Filozoficzny (wydanie ilustrowanie) J.K. Rowling (10/10) – recenzja
  • Biblioteka dusz Ransom Riggs (8/10) – recenzja
  • Kuchennymi drzwiami Katarzyna Majgier – recenzja wkrótce
Suma przeczytanych stron to 3.204, co daje około 106 stron dziennie. Wynik gorszy niż w sierpniu – miałam czasami problem z wgryzieniem się w lekturę, a i poziom niektórych z nich był bardzo słaby. Pod względem wydania, absolutnym hitem września jest ilustrowanie wydanie Harry'ego Pottera i Kamienia Filozoficznego. Pod względem treści było kilka świetnych książek, ale żadna z nich nie wybiła się ponad inne. Były za to dwa rozczarowania, jedno większe od drugiego. Pierwszym z nich jest Pamiętnik lesbijki, a drugim Orgazmokalipsa, która okazała się najgorszą książką, jaką kiedykolwiek czytałam.

Poza przeczytanymi książkami na blogu pojawiły się zaległe recenzje:
  • Pod samym niebem R.K. Lilley – recenzja
  • Miasto cieni Ransom Riggs – recenzja
A tak wygląda stos przeczytanych we wrześniu książek:


Co poza tym na blogu? Pojawiło się jedenaste już Liebster Blog Award. Zorganizowałam KONKURS Z PASJĄ, w którym nagrodami były dwa egzemplarze powieści Prawo Mojżesza. W poście Dobre, po polskie opowiedziałam o autorach, którzy przekonali mnie do polskiej literatury. Zrobiłam jeden tag – Kawowy Book TAG. Tradycyjnie pojawiły się także Zaczytane zapowiedzi oraz Stosik.

We wrześniu udało mi się wyrównać wynik czytelniczy z ubiegłego roku, czyli przeczytane 79 książek. A to oznacza, że ten rok zdecydowanie pobije poprzedni. :D

Wprowadziłam małą zmianę w recenzjach. W tekście nie będzie już wyszczególnionej oceny liczbowej książki. Nie oznacza to, że w ogóle rezygnuję z takowego oceniania – ocena taka widoczna będzie jedynie w etykietach przy danej recenzji.

Trochę statystyki:
  • Liczba wyświetleń bloga: 159.919 (było 148.124)
  • Liczba obserwatorów bloga: 317 (było 311)
  • Liczba opublikowanych postów: 301 (było 284)
  • Liczba polubień fanpage'a: 547 (było 523)
  • Liczba obserwujących instagrama: 1750 (było 1643)
  • Liczba obserwujących twittera: 255 (było 239)
  • Najczęściej wyświetlany post we wrześniu: KONKURS Z PASJĄ
  • Najczęściej wyświetlana recenzja we wrześniu: Pod samym niebem R.K. Lilley

Dziękuję Wam serdecznie, że przyczyniacie się do tego, iż te statystyki tak pięknie rosną. Dziękuję za każdą odsłonę, każdy komentarz, lajki i obserwacje! :)

Tak wyglądał mój czytelniczy i blogowy wrzesień. Mam nadzieję, że w październiku nie będę już miała problemów z wgryzieniem się w książki. :)
A jak Wam minął wrzesień? Ile książek udało Wam się przeczytać? Zapraszam do komentowania! Możecie również, jeśli chcecie, w komentarzach wstawiać linki do Waszych podsumowań miesiąca. :)
Przyjemnego zaczytania,



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.