czwartek, 30 lipca 2015

Empik i ranking 100 książek, które trzeba przeczytać || Zaczytane pogaduszki #2


Chociaż cykl postów Zaczytane pogaduszki planowałam umieszczać na blogu raz w miesiącu, postanowiłam, że muszę wstawić nieplanowanego posta. Jestem trochę wzburzona, trochę zdziwiona i jednocześnie ciekawa zdania innych miłośników książek. Cóż mnie tak wzburzyło?

15 lipca empik ogłosił ranking 100 książek, które trzeba przeczytać. Trzynastu jurorów wybrało po 10 tytułów, które są ich zdaniem warte przeczytania, a z tytułów tych utworzono listę. W tym samym dniu ogłoszono konkurs oraz głosowanie na ranking czytelników. Spośród przeróżnych tytułów można było zagłosować na te, które się uwielbia. Głosowanie trwało do wczoraj, a dzisiaj na stronie pojawił się ostateczny ranking czytelników. Obydwie listy możecie przejrzeć tutaj -> KLIK.

O ile lista jurorów jest pełna pozycji z klasyki i trudno znaleźć na niej światowe bestsellery ostatnich 10-20 lat, o tyle lista czytelników jest ich pełna. Niektóre, moim zdanie, nie powinny się na niej znaleźć, bo nie są aż tak wartościowe, by faktycznie "trzeba" było je przeczytać. Jedna rzecz mnie natomiast zdenerwowała i to ostro.

Po jakże wspaniałym cyklu Harrego Pottera J.K. Rowling, który znalazł się na pierwszym miejscu, drugie miejsce zajęła książka Jestem kibolem Krzysztofa Korsaka. Nie trudno domyślić się, że zadziałały tutaj środowiska kibicowskie, które ochoczo wywindowały to "dzieło". Książka ta również na portalu Lubimyczytać.pl została zasypana pozytywnymi recenzjami i ocenami 10/10 od kont założonych tylko w tym celu. W ten sposób ranking, który miał być listą książek, które uwielbiają Polacy, stał się plebiscytem tego, kto w jakim stopniu potrafi skrzyknąć klikaczy. Nawet Mały Książę został przez niego pokonany. Przykre...
Mogłabym powiedzieć nawet, że to mnie, jako książkoholiczkę, boli. "Trochę" już książek przeczytałam, niektóre z nich pokochałam. Czytanie to moja miłość i wkurza mnie to, że naprawdę świetne książki nie zostały w tym rankingu docenione tak, jak na to zasługują, bo skrzyknęła się banda ludzi, którzy najpewniej czytają rzadko lub wcale i wynieśli na podium swojaka. Ech...


No i teraz pytanie do Was: śledziliście ranking? głosowaliście na swoich faworytów? czy tylko ja odebrałam tak wyniki tego głosowania? Zapraszam do dyskusji!
Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.