niedziela, 19 czerwca 2016

Filmowo: Miss Potter (2006)

Często zdarza się, że przeskakując po kanałach w telewizji, trafię na jakiś ciekawy film, który ma się zaraz zacząć. Tym sposobem parę dni temu natrafiłam na Miss Potter. Film biograficzny, kostiumowy, intrygujący opis – bez mrugnięcia okiem zadecydowałam, że oglądam. I postanowiłam, że co nieco Wam o nim opowiem. Zapraszam! :)

Miss Potter opowiada o życiu Beatrix Potter, autorki przepięknie ilustrowanych książeczek dla dzieci, jak Piotruś Królik, Wiewiórka Orzeszko, Beniamin Truś, Pani Mrugalska czy Kaczka Tekla Kałużyńska. Film skupia się przede wszystkim na jej staraniach, by wydać pierwszą z książeczek, ale ukazuje także sceny z dzieciństwa, relacje z rodzicami, pokazuje uczucie, jaka narodziło się między nią a jej wydawcą, oraz jej miłość do wsi, która sprawiła, że zarobione pieniądze zainwestowała w zachowanie tradycyjnych farm. W rolę Beatrix Potter wcieliła się Renée Zellweger, zaś postać Normana Warne'a zagrał Ewan McGregor.


Film zauroczył mnie od pierwszych scen. Ilustracje Beatrix Potter zachwycają i chociażby dla samych tych ilustracji warto go obejrzeć. Filmowcy sprawili, że rysunki ożywają, gdy bohaterka zwraca się do nich bezpośrednio. Ilustratorka traktuje je jako swoich przyjaciół, a ci wdzięcznie czarują z ekranu. Miss Potter to kolejny z obrazów, który obudził moje wewnętrzne dziecko i sprawił, że jak zaczarowane śledziło tę magiczną opowieść.


Film świetnie ukazuje wszelkie niuanse życia u początku XX wieku, kiedy to podziały klasowe miały się świetnie, a niezamężnej pannie wszędzie towarzyszyć musiała przyzwoitka. Beatrix, będąc już po trzydziestce, stara się być kimś więcej, niż starą panną mieszkającą z rodzicami. Postanawia zrealizować marzenie wydania książki, którego początki sięgają dzieciństwa. Bracia Warne, właściciele wydawnictwa, bynajmniej nie zamierzają jej zadania ułatwić. Do współpracy z autorką wysyłają najmłodszego z braci, mając nadzieję, że zawali sprawę i tym samym zniechęci pannę Potter. To ma być jego pierwsze zlecenie. Norman jednak nie ma zamiaru dawać za wygraną. Wraz z Beatrix ma zamiar wydać taką książkę dla dzieci, o jakiej nikomu się nie śniło.


Renée Zellweger i Ewan McGregor zagrali po prostu świetnie. Między nimi zaistniała taka chemia, że dosłownie czuć miłość w powietrzu. Przyjemnie było patrzeć na ten duet i obserwować, jak rodzi się między nimi uczucie. Miss Potter to przepiękny, urzekający i wzruszający film. Nie tylko zachwycił mnie grą aktorską, ale także klimatem początku nowego stulecia oraz pięknymi ujęciami wsi.

Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję, by obejrzeć ten film, serdecznie Wam go polecam. To naprawdę urzekająca opowieść. Trochę krótka, bo trwająca tylko 93 minuty, ale na pewno warta spędzenia każdej z nich przed ekranem. No i w końcu to film o książkach! :)
Zaczytanego dnia,


Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.