niedziela, 27 marca 2016

Wielkanocny TAG Książkowy

Dzisiaj Wielkanoc, wobec tego życzę Wam spokojnych i zaczytanych Świąt! Kilka dni temu Justyna z bloga Z miłości do książek nominowała mnie do Wielkanocnego TAGu Książkowego, za co dziękuję, więc postanowiłam, że odpowiedź na tę nominację pojawi się dzisiaj. Zapraszam serdecznie!

Nie wiem, czy istnieje taka książka, która trafiłabym w gusta i młodszego, i starszego czytelnika, bo każdy jest różny, gusta się zmieniają i odbiór książki na danym etapie życia także. Książki, które polecałabym dorosłym, mogą być niezrozumiałe lub nieodpowiednie dla czytelnika młodszego, a te, które polecałabym młodszym, mogą być już za mało poważne dla starszych. Na pewno warto na różnych etapach życia zajrzeć do Małego Księcia, bo w zależności od tego, kiedy się ją czyta, co innego można z niej dla siebie wyciągnąć. :)

Jedną z takich książek był Park Jurajski Michaela Crichtona. Nie miałam wcześniej pojęcia, że film Spielberga powstał na podstawie książki, ale kiedy zobaczyłam recenzję najnowszego wydania tej powieści, wiedziałam, że po prostu muszę ją mieć. Przeczucie co do tego, że mi się spodoba, mnie nie myliło. :)

Czymże byłby tag, gdybym nie wspomniała w nim o Wiedźminie? :D W tej sadze jest tyle cudownych i tak różnorodnych postaci, że każdy znajdzie swojego ulubieńca. Każdy z bohaterów oraz postaci drugoplanowych jest niepowtarzalny i każdy wnosi coś ciekawego do opowieści.

Folwark zwierzęcy George'a Orwella - to krótka książeczka, ale niesie ze sobą ogromną naukę i przesłanie. Powiedzieć o niej, że jest dobra, to spore niedopowiedzenie. Jest po prostu świetna. :)

Często zarywam noce przez książki. "Sen jest dobry, ale książki są lepsze", jak mawiał Tyrion (muszę w końcu zabrać się za Starcie królów). Ostatnio noc zarwałam, czytając Zbuntowaną. O dziwo trylogia Niezgodnej mi się spodobała. Przede mną jeszcze Wierna i pewnie też trochę z najbliższej nocy mi zabierze. :D

Hmm... W każdym miejscu i przy każdej pogodzie? Nie da się czytać np. podczas deszczu na trawie w ogrodzie. ;) Żartuję oczywiście. :) To pytanie pozostawię bez odpowiedzi, bo mój wybór kolejnej lektury w żadnym stopniu nie zależy od pogody czy miejsca. Czytam to, na co akurat mam ochotę i rzadko kiedy wracam do raz przeczytanej książki.

Pierwsza na myśl przychodzi mi Gra o tron. Przeczytanie tej książki rozłożyło się u mnie na dwa miesiące, podczas których nie ruszyłam żadnej innej książki. Jakaś taka niemoc mnie dopadła i powieść ta więcej czasu przeleżała na półce, niż w moich dłoniach. Być może zniechęcił mnie ogrom postaci i wątków, jaki są obecne w książce. Ostatnio jednak obejrzałam po raz drugi pierwszy sezon serialu na jej podstawie, widziałam sporo z sezonu drugiego i nabrałam ochoty na powrót do Westeros. Może w kwietniu sięgnę po Starcie królów. :)

Ha, to dopiero pytanie! Jak tutaj wybrać jedną najładniejszą okładkę, kiedy tyle różnych książek w mojej biblioteczce syci oko swoją okładką? Stawiam tym razem na Magonię - nie dość, że sama grafika jest bardzo ładna, to jeszcze ta okładka tak pięknie się mieni w zależności od kąta padania światła. Cudo! :)

Nie nominuję nikogo imiennie. Wielkanoc jest już dzisiaj i nie chcę nikogo na siłę zapraszać do zabawy, kiedy tak szybko będzie już po świętach. Jeśli spodobał Ci się ten tag i chciałbyś u siebie odpowiedzieć na jego pytania, czuj się nominowany! :)



Na dzisiaj to już wszystko. Jeszcze raz życzę Wam spokojnych i wesołych Świąt! Nie przejedzcie się za bardzo. ;)
Zaczytanego dnia,


Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.