Dzisiaj Wigilia, a więc chciałabym złożyć Wam życzenia. Niech ten świąteczny czas, wypełniony zapachem choinki i smakiem świątecznych potraw, będzie pełen radości, spokoju, rodzinnego ciepła i wspaniałych książek, a nadchodzący rok sprzyja realizacji Waszych marzeń! :)
Życzenia to nie wszystko. Nie udało mi się wcześniej wykonać dwóch świątecznych tagów, do których zostałam nominowana, tak więc dzisiaj stworzą one na blogu świąteczny klimat. :)
Do wykonania tego tagu nominowała mnie Marta z bloga Secret Books, za co serdecznie dziękuję. :) Mnogość coverów piosenki Last Christmas zespołu Wham! zainspirowała Martę do stworzenia tego muzycznego i jakże pomysłowego tagu. Zamysłem autorki było to, by każdą z kategorii potraktować metaforycznie i zinterpretować na swój sposób. A więc przejdźmy do kategorii.
1. Wham! - pierwszy śnieg
Pierwszy śnieg to zawsze zachwycające przeżycie. Niezależnie od tego, kiedy widzisz go po raz pierwszy w życiu, poczujesz czysty zachwyt dla tego piękna natury. Niech ta kategoria oznacza książkę, której lektura wywołała podobne odczucie. Zachwyt kunsztem autora poczułam po przeczytaniu Złodziejki książek. To przecudowna, wywołująca przeróżne uczucia opowieść, napisana przepięknym, niezwykle plastycznym językiem. Zdecydowanie polecam ją każdemu. :)
2. Cascada - przebojowa biel
Moim pierwszym skojarzeniem jest Szklany tron. Dlaczego? Okładka książki jest biała, a główna bohaterka, Celaena jest przebojową dziewczyną, która potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji i z całą pewnością nie można jej określić mianem "słabej płci".
3. Carly Rae Jepsen - spokojne, melancholije klimaty
Melancholijne klimaty wywołuje książka, która porusza trudny temat, zderza czytelnika z brutalnością życia i zmusza go do przemyślenia pewnych spraw. Taką książką jest z całą pewnością Motyl Lisy Genovy. Przeczytałam ją niedawno i nadal jestem pod wrażeniem. To powieść, która nikogo nie pozostawia obojętnym.
4. Crazy Frog - kolęda się zacięła
Zacięta melodia powtarza się bez końca. Pomyślałam o książce, która wydała mi się odgrzewanym kotletem - mimo nowego ubrania, powiela wiele schematów, a przez to nie smakuje zbyt dobrze. Taką książką było Czerwone jak krew Salli Simukki, gdzie Lumikki - główna bohaterka, wydała mi się być żywcem zdjętą z genialnej Lisbeth Salander z trylogii Millennium Stiega Larssona. Przez to lektura nie była zbyt porywająca i niezbyt mam ochotę sięgać po kolejne części.
5. Pectus - typowe polskie Święta
Typowe polskie Święta to przeróżne tradycje, a wśród nich 12 potraw. Dwunastu bohaterów znajdziemy w Endgame. Wezwanie. Każda z postaci jest inna i ma swój własny sposób na rozegranie tej śmiertelnej rozgrywki.
6. Ariana Grande - słodycze choinkowe
Słodycze to coś, czemu ciężko się oprzeć. Kuszą, kuszą, aż w końcu wola zostaje złamana i ręka sama po nie sięga. Tak miałam z ilustrowanym wydaniem książki Harry Potter i kamień filozoficzny. Początkowo nie czułam potrzeby, by ją mieć, ale każda kolejna recenzja, stosik czy zdjęcie na instagramie coraz bardziej kusiły. W końcu uległam pokusie i ją sobie sprawiłam. Nie żałuję. ;)
7. The Collective - przystojny pan mikołaj
Nie inaczej, musi to być męska postać, która kradnie serce czytelniczki. Wielu bohaterów potrafi skraść serce i trudno wybrać jednego z nich, ale niech będzie to Daemon z serii Lux. Zabawny, przystojny, wygadany i pełen poświęcenia - dla ukochanej zrobi wszystko.
8. Benny Bennasi - wybuchające lampki choinkowe
Wybuchające lampki, pożar, ogólnie katastrofa! Przychodzi mi na myśl seria, która okazała się totalną porażką. Są nią Pamiętniki wampirów. O ile początkowo było ciekawie, to niestety, im dalej, tym gorzej. Serię skończyłam niejako z poczucia obowiązku, że skoro już mam książki, powinnam je przeczytać.
9. Gummy Bear - świąteczny pudding
Pudding kojarzy mi się z czymś, co pozostawia po sobie niesmak. Książką taką była Lolita, która burzyła moje poczucie dobrego smaku i pozostawiła po sobie uczucie obrzydzenia do bohatera. To jedyna książka, która wzbudziła we mnie tak negatywne odczucia.
Wigilia klasowa kojarzy mi się, niestety, z nieszczerymi życzeniami, kiedy tylko na ten jeden dzień wszelkie waśnie są ukryte, a potem wracają na swoje dawne miejsce. Nieszczerą książkową postacią jest pewien chłopak z Darów Anioła. Nie powiem, kogo mam na myśli, by nie spojlerować tym, którzy jeszcze jej nie przeczytali, ale ci, którzy dobrze znają tę serię, wiedzą, o kim mówię. ;)
To już wszystko, jeśli chodzi o Last Christmas Book Tag, a teraz pora na drugi tag.
Zimowy TAG Książkowy stworzyła Sara z bloga KultuSarnie. Serdecznie dziękuję za nominację i szybciutko przechodzę do kategorii.
W pierwszej chwili znowu pomyślałam o Złodziejce książek, ale po zastanowieniu się stawiam na Małego Księcia. To zdecydowanie książeczka, która rozgrzewa serce. Mimo niewielkich rozmiarów, niesie w sobie ogromny ładunek emocjonalny i niezwykle ważne lekcje życiowe.
Niech tym razem będzie to książka, która czeka na mnie na półce od miesiąca i po którą, mam nadzieję, sięgnę wkrótce. Wszystkie jasne miejsca Jennifer Niven. Nie mogę się doczekać jej lektury. :)
Jeden z moich ostatnich nabytków - Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa. To ogromne tomisko liczy sobie ponad 1100 stron, a formatem przypomina encyklopedię. Nie ma możliwości, by czytać je gdzie indziej, jak tylko w wygodnym fotelu w domu, ale prezentuje się na półce bardzo ładnie i jest tańsza, niż osobne opowiadania o Sherlocku.
W tej kategorii mogłabym ponownie wymienić Lolitę, bo nieźle męczyłam się podczas czytania. Postawię jednak na Jądro ciemności, bo lektura tej niewielkiej książki była taką torturą, że ostatecznie się poddałam i nie dobrnęłam do końca.
Saga o Wiedźminie! To po prostu dobro narodowe. ;) Andrzej Sapkowski stworzył świat i bohaterów na miarę światowej fantastyki. Warto po nią sięgnąć i zanurzyć się w tej historii. :)
Na dzisiaj to już wszystko. :)
Przyjemnego dnia,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz