Dwie rzeczy sprawiły, że książka Czekoladowy tort z Hitlerem przykuła moją uwagę. Pierwszą z nich jest jej tytuł. Trudno zaprzeczyć, że połączenie przepysznej słodyczy z osobą jednego z największych zbrodniarzy przeciwko ludzkości w tytule książki brzmi intrygująco. Drugą z nich jest fakt, że jest ona napisana z perspektywy 12-letniej dziewczynki, a ja lubię książki pokazujące świat dorosłych widziany oczami dziecka, bo dzieci, nieskażone jeszcze przez poglądy rodziców, zupełnie inaczej patrzą na wszystko. Czego zatem można spodziewać się po tej pozycji?
Kiedy żołnierze Armii Czerwonej wkroczyli w maju 1945 roku do bunkra Adolfa Hitlera, odkryli ciała sześciorga dzieci Magdy i Josepha Goebbelsów. Dzieci zostały otrute cyjankiem potasu przez matkę, która potem wraz z mężem popełniła samobójstwo w ogrodach przed bunkrem kancelarii Rzeszy.
Czekolady tort z Hilterem to powieść biograficzna. Akcja książki rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwszą z nich jest dziesięć dni z końca kwietnia 1945 roku, które tuż przed zakończeniem wojny i swoją śmiercią rodzina Goebbelsów spędziła w bunkrze Adolfa Hitlera. Drugą z nich są lata 1937-1945 i koleje losów tej rodziny. Narratorką obu opowieści jest 12-letnia Helga, najstarsza z sześciorga dzieci Josepha i Magdy Goebbelsów. Dziewczynka relacjonuje życie przed wojną i w czasie jej trwania oraz codzienność w bunkrze. W swoją opowieść wplata także zasłyszane historie życia matki, ojca oraz babć i dziadków. Jej historię ilustrują autentyczne zdjęcia z życia Goebbelsów.
Czekoladowy tort z Hitlerem to obraz wojny widzianej oczami dziecka. Choć rodzice starają się trzymać Helgę i jej rodzeństwo z dala od okrutnego oblicza wojennej zawieruchy i zachowywać pozory normalności, dziewczynka zauważa zmiany, jakie są jej konsekwencjami. Początkowo wielu z nich nie pojmuje – nie rozumie na przykład, dlaczego nie może bawić się z dziewczynką z sąsiedztwa i dlaczego w niedługim czasie rodzina jej koleżanki musi się wyprowadzić. Z czasem Helga dostrzega coraz większy wpływ wojny na życie jej rodziny – częste przeprowadzki, racjonowanie żywności, kłótnie rodziców – co powoli rodzi w niej coraz więcej obaw o przyszłość.
Życie w bunkrze Hitlera jest dla Helgi nie jest łatwe. Wszyscy wokół niej udają, że wszystko jest w porządku, że wszelkie trudności to stan przejściowy, jednak dziewczynka dostrzega fałsz. Dorośli w bunkrze starają się trzymać dzieci z dala od trudnych tematów, ale Helga przeczuwa, że ukrywają przed nią prawdę, robiąc dobrą minę do złej gry. Dziewczynka żyje w ciągłym strachu o to, co przyniesie przyszłość, ale mimo to stara się być silna i pomocna.
Czekoladowy tort z Hitlerem pokazuje, że dzieci rozumieją o wiele więcej, aniżeli dorosłym się wydaje. To książka o tym, że wojna na każdym dziecku odciska swoje piętno, niezależnie od tego, po czyjej stronie stoją jego rodzice.
Historia Helgi porusza. Jak każde dziecko, dziewczynka bezgranicznie ufa rodzicom, mimo odczuwanego strachu. Nie przypuszcza nawet, że śmierć przyjdzie z rąk tej, której najbardziej ufa. To przerażające, że Goebbelsowie do samego końca ślepo wierzyli w chore ideały Hitlera, trwali przy nim, choć sprawa była przegrana, i zdolni byli w ich imię jego poglądów zabić własne dzieci. To niewyobrażalne, że życie dzieci miało dla nich tak małą wartość, że ważniejsza była dla nich wierność przekonaniom.
Czekoladowy tort z Hitlerem to poruszająca opowieść o utracie dziecięcej niewinności i dojrzewaniu wymuszonym przez wojnę. Jeśli interesują Was takie tematy, sięgnijcie po tę pozycję. Sądzę, że warto.
Tytuł: "Czekoladowy tort z Hitlerem"
Autor: Emma Craigie
Tytuł oryginalny: "Chocolate Cake with Hitler"
Tłumaczenie: Paulina Maksymowicz
Wydawnictwo: Bellona
Rok wyd.: 2017
Stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładkowa: 34,90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz