środa, 28 czerwca 2017

Czerwcowy stosik

Czerwiec powoli dobiega końca, pora więc zebrać i pokazać książki, jakie w tym miesiącu zasiliły moją biblioteczkę. To był bardzo obfity miesiąc, bowiem na moich półkach pojawiło się aż szesnaście nowych książek! Tylko dwie z nich kupiłam sama, resztę otrzymałam z różnych źródeł. Tak, w czerwcu zostałam zasypana dobrem. :) Oto tytuły, o jakie wzbogaciła się moja biblioteczka.

W czerwcu obchodziłam urodziny i z tej okazji pojawiły się na moich półkach trzy książki. Dwie z nich to prezent ode mnie dla mnie – kupiłam sobie Bad mommy Tarryn Fisher (po rewelacyjnej Margo musiałam mieć tę książkę) oraz Wrota obelisków N.K. Jemisin (zachwyciła mnie Piąta pora roku i nie wyobrażam sobie, bym nie przeczytała jej kontynuacji). W prezencie od przyjaciela dostałam zaś powieść Katarzyny Hordyniec Poza czasem szukaj. Nie znam tej autorki, nie wiem, jak pisze, zobaczymy, czy mi się spodoba (choć pewnie nieprędko).


Od agencji reklamowej Business & Culture otrzymałam trzy książki: zachwycającą pod względem zawartych w niej zdjęć Cabin porn, intrygującą powieść historyczną Krawcowa z Madrytu Marii Dueñas oraz rozgrywający się w Zakopanem kryminał Po własnych śladach Mariusza Koperskiego.


Od wydawnictwa Media Rodzina przywędrowały do mnie również trzy książki: Czerwień rubinu Kerstin Gier, która przyszła wraz z przepięknym zegarkiem kieszonkowym, przecudownie wydane Baśnie osobliwe Ransoma Riggsa oraz Między niebem a Lou Lorraine Fouchet, która zapowiada się na powieść pełną emocji.


Od grupy wydawniczej Helion otrzymałam dwie książki: będącą ogromnym rozczarowaniem powieść Zranieni H.M. Ward oraz rewelacyjnego Przyrodniego brata Penelope Ward, który tak mnie wciągnął, że połknęłam go na jedno posiedzenie. Od grupy wydawniczej Publicat otrzymałam zaś Bilet do szczęścia Beaty Majewskiej, czyli kontynuację Konkursu na żonę.


Od wydawnictwa Otwarte otrzymałam dwie książki: Początek wszystkiego Robyn Schneider, która kompletnie nie przypadła mi do gustu, oraz Replikę Lauren Oliver, która była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i muszę powiedzieć, że było to spotkanie bardzo udane, o czym przekonacie się na początku lipca.


Od wydawnictwa Znak przywędrowała do mnie książka-niespodzianka – Trzecia Magdy Stachuli, która zapowiada się bardzo ciekawie. Od wydawnictwa Bellona zaś przyszła Spowiedź Stalina z autografem autora, Christophera Machta, której recenzję znajdziecie na blogu.


A tak prezentują się moje czerwcowe stosy w całości:



Cieszę się ogromnie z książek, jakie w tym miesiącu przywędrowały do mnie i nie mogę doczekać się, by zapoznać się z tymi pozycjami z tych stosów, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać. :)
A co pojawiło się na Waszych półkach w czerwcu? Możecie się pochwalić w komentarzach swoimi zdobyczami. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.