sobota, 31 grudnia 2016

Grudniowy stosik

W październiku i listopadzie nie robiłam na swoim blogu postów ze stosikami. Nowości książkowych miałam wówczas niewiele i uznałam, że nie warto robić dla nich specjalnie osobnych notek. W grudniu przybyło do mnie dziesięć nowych książek i jest coś, czym chciałabym się pochwalić, więc tym razem post stosikowy musiał się pojawić. Oto, co wzbogaciło moje półki w tym miesiącu.

W grudniu, po dwóch miesiącach odmawiania sobie zakupów książkowych, skusiłam się na trzy książki, które planowałam sobie sprawić już od jakiegoś czasu. Zamówienie zrobiłam w księgarni internetowej livro.pl. Kupiłam tam wydanie zbiorcze Alicji w krainie czarów i Po drugiej stronie lustra Lewisa Carrolla, November 9 Colleen Hoover oraz Siedem minut po północy Patricka Nessa.


Od wydawnictwa Papierowy Księżyc otrzymałam paczkę z trzema książkami, w której znalazły się powieści: Rozdarci Neala Shustermana, Głowa pełna duchów Paula Tremblaya oraz Dziewczyna z sąsiedztwa Jacka Ketchuma, której recenzji możecie spodziewać się na początku stycznia.


Rozdartych recenzowałam w październiku, a moja rekomendacja znalazła się wewnątrz okładki. To moja pierwsza rekomendacja i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. :) Oto i ona:


Od autora, Marcina Brzostowskiego, otrzymałam książkę Podpalę wasze serca, a od wydawnictwa Między słowami otrzymałam przedpremierowy egzemplarz powieści Jojo Moyes Dziewczyna, którą kochałeś.


Paczka z książką Jojo Moyes była totalnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się jej, a jej zawartość była przeurocza. Przepięknie zapakowane zawiniątko zawierało, poza powieścią, list z podziękowaniem za promowanie książek Jojo Moyes, trzy tęczowe kredki, trzy pocztówki do pokolorowania i przepyszne czekoladki. Takie niespodzianki lubię najbardziej. :) Zawartość paczuszki na zdjęciu poniżej:


Ostatnią paczką, jaka do mnie przyszła, była prenumerata Świata Dysku Terry'ego Pratchetta, która zawierała II część Piekła pocztowego oraz I część Świata finansjery.


A tak prezentuje się stosik z wszystkimi grudniowymi nowościami w mojej biblioteczce:


Muszę Wam się przyznać, że po dwóch miesiącach bez kupowania zmieniło się moje podejście do promocji. Wręcz nie poznaję siebie. :D Kiedy widzę jakąś promocję, pojawia się myśl, że kiedyś chciałam sobie kupić daną książkę i zaczynam zastanawiać się, czy się nie skusić. Potem jednak nadchodzi refleksja, czy naprawdę muszę koniecznie tę przecenioną książkę mieć i ją przeczytać, czy mogę sobie odpuścić. Nie bez znaczenia jest także świadomość, że na półce mam około 170 nieprzeczytanych książek. I nagle okazuje się, że wcale nie muszę korzystać z tej promocji. Wygląda na to, że zapowiada się rozważniejsze podchodzenie do książkowych zakupów. Czas byłby najwyższy. :D

Jak Wam się podobają moje grudniowe zdobycze? Czytaliście któreś z nich? Może jakąś wyjątkowo mocno polecacie? Zapraszam do komentowania i oczywiście, jeśli chcecie, możecie zostawiać linki do Waszych stosików, chętnie je zobaczę. :)
Do zaczytania,


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.