Kiedy czytałam Utratę, Gabe był jednym z bohaterów drugoplanowych, ale totalnie skradł moje serce swoim zachowaniem. To właśnie na nim skupia się druga część trylogii Rachel Van Dyken, Zatraceni.
Gabe ukrywa się przed światem. Jedna chwila sprawiła, że jego życie się załamało, a błyskotliwa kariera idola nastolatków zakończyła. Teraz dzieli swój czas między studia, przelotne romanse i... dom opieki. Za co czuje się tak odpowiedzialny? I o czym pragnie zapomnieć w ramionach przypadkowych dziewczyn?Tam krzyżują się drogi Gabe'a i Saylor. Widzieli się już wcześniej - połączyła ich muzyka i uczucia pełne sprzeczności. On jest dla niej zagadką, ona dla niego - uosobieniem niewinności. Ich dwa światy nie powinny się spotkać.Co się stanie, gdy te dwa światy nie będą mogły przestać się spotykać?Każdy kryje jakąś tajemnicę... a ty?Opis z okładki
Po przeczytaniu Toxic, trudno uniknąć porównywania jej z Utratą. Pierwszy tom trylogii był poruszający, udało mi się przy nim wzruszyć do łez. Drugi tom, chociaż również porusza trudny temat, aż takich emocji we mnie nie wywołał.
Podobnie, jak w Utracie, mamy tutaj lekko schematyczną parę bohaterów. Ona - nieśmiała, skryta, nigdy nie miała chłopaka. On - wytatuowany playboy, który traktuje dziewczyny jak zabawki na jedną noc. Tutaj schematy się kończą. Obydwoje są zakochani w muzyce. On gra, wyrażając muzyką całą swoją duszę, wszystkie nagromadzone emocje. Ona gra dobrze, ale jej muzyce brak charakteru. Jednak nie tylko muzyka jest tym, co ich łączy. Każde z nich wie, jak to jest, kiedy ktoś bliski jest poważnie niepełnosprawny. Rachel Van Dyken nie boi się poruszać trudnych kwestii.
Czytając Utratę, polubiłam Gabe'a za to, jaki był. Nie przypuszczałam, że była to jedna z jego masek, które zakładał, by ukryć przed światem swoje prawdziwe ja. Za fasadą zbudowaną z najgorszych cech i sarkastycznego humoru, krył się człowiek przygnieciony ciężarem poczucia winy, który wybrał najgorszą z możliwych dróg, by zapomnieć o bólu. Jedną z najlepszych stron Toxic jest możliwość bliższego poznania Gabe'a i odkrycia jego sekretów.
Rachel Van Dyken tworzy poruszające historie. Toxic to książka o tym, jak jedna zła decyzja, jedna minuta potrafi odmienić całe życie nasze i osób, które są bliskie naszemu sercu. To książka również o tym, czym jest muzyka i jak ważne są wyrażane w niej emocje.
Utrata zaskoczyła mnie swoim zakończeniem. Toxic, niestety, w wielu miejscach była jednak przewidywalna. Czytało mi się dobrze, ale nie pochłonęłam jej jednym tchem, jak to było w przypadku pierwszego tomu. Rozwój wypadków, zachowanie Saylor, jej związek z Gabe'em oraz samo zakończenie historii - to wszystko w mniejszym lub większym stopniu udało mi się przewidzieć. Przez to tym razem autorce nie udało się wzbudzić we mnie aż tak silnych emocji.
Pierwszy tom serii Zatraceni podobał mi się bardziej. Nie oznacza to jednak, że drugi jest jakoś znacząco gorszy. Jest po prostu inny. Styl autorki, poruszony temat, bohaterowie - to wszystko mi się podobało. Żałuję jedynie, że nie dane mi było tym razem odczuć tego samo, co czułam przy Utracie.
Moja ocena: 7/10
Zaczytanego wieczora,
Szczegółowe informacje:
Tytuł: "Toxic"
Autor: Rachel Van Dyken
Tytuł oryginalny: "Toxic"
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Seria: Zatraceni - tom 2
Wydawnictwo: Feeria Young
Rok wyd.: 2015
Stron: 344
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 34,90 zł