niedziela, 31 stycznia 2016

Styczniowy stosik


Styczeń dobiegł końca, pora więc zaprezentować książki, jakie w tym miesiącu wzbogaciły moją biblioteczkę. Aż osiemnaście nowych tytułów zasiliło moje zbiory. Jeśli jesteście ciekawi, co i skąd się u mnie wzięło, czytajcie dalej. :)

Pierwsza porcja książek przywędrowała do mnie z księgarni Muzy. Promocja -60% była tak kusząca, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Skusiłam się na tytuły: Ember in the Ashes, Wiem o tobie wszystko oraz Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa. Każda z tych książek była na mojej liście tytułów, które chcę poznać, więc nie mogłam ich nie kupić, skoro kosztowały mniej niż 16 zł za każdą.


Druga porcja książek przyszła z księgarni znak.com.pl. Najbardziej zależało mi na drugiej części Piątej fali i Zimowej opowieści. Początkowo chciałam czekać na jeszcze lepszą okazję, niż -50%, ale potem doszłam do wniosku, że i tak nigdzie indziej nie znajdę ich w tak dobrej cenie, w jakiej były. Do tego wybrałam jeszcze Mroczny zakątek Gillian Flynn. Nie czytałam jeszcze żadnej jej książki, ale jestem ich bardzo ciekawa.


Trzecia przesyłka przywędrowała z księgarni internetowej nieprzeczytane.pl. W końcu pojawił się dodruk Korony w mroku, więc musiałam ją kupić. Do tego także od razu wzięłam również Dziedzictwo ognia. Obydwie książki były w naprawdę dobrych cenach. Poza nimi skusiłam się na trylogię Więźnia labiryntu, o której marzyłam od jakiegoś czasu. Nie obejrzę filmów, póki nie przeczytam książek. Dwie ostatnie pozycje z tej paczki to przecudowne Przeminęło z wiatrem oraz Dotyk ciemności, do kupna którego zachęciły mnie pozytywne opinie.


Czwarta porcja książek to dwa egzemplarze recenzenckie - Chłopcy od Wydawnictwa Sine Qua Non oraz Dziewczyna z ogrodu od Wydawnictwa Kobiecego. Obydwie książki już przeczytałam, a ich recenzje znajdziecie na blogu. Mężczyźni bez kobiet to natomiast wygrana w konkursie na instagramie. Bardzo cieszyłam się, kiedy okazało się, że wygrałam tę książkę, bo marzyłam o niej od kiedy tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach. Mój entuzjazm mocno przygasł, kiedy książka trafiła już w moje ręce. Nie dość, że przyszła w zwykłej kopercie i była narażona na uszkodzenia podczas przesyłki, to jeszcze okazało się, że nosi ślady używania... Bardzo niefajnie, czuję się oszukana. O czymś takim powinno się poinformować w opisie konkursu.


Ostatnia porcja książek to już standardowa, comiesięczna przesyłka z prenumeratą Świata Dysku. Tym razem przywędrowały do mnie tomy Blask magiczny oraz Czarodzicielstwo.


A tak prezentują się wszystkie moje styczniowe nowości razem:



Jestem bardzo zadowolona z moich nowych nabytków. Cieszę się, że ponownie moją biblioteczkę zasiliły tytuły, o których marzyłam od jakiegoś czasu. Muszę w końcu się spiąć i ruszyć z czytaniem książek czekających na swoją kolej, bo niedawno liczyłam, ile ich mam i wynik był... dosyć duży. ;)
Jak Wam podobają się moje nowości? Czytaliście któreś z nich? Jak Wam się podobały? Zachęcam do komentowania! W komentarzach możecie także zostawiać linki do swoich stosików. :)
Zaczytanego dnia,


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.