sobota, 19 sierpnia 2017

Przeczucie – Tetsuya Honda

Czytywałam już kryminały polskie, amerykańskie, „liznęłam” nieco skandynawskich, ale po japońskie jeszcze nie miała okazji sięgnąć, kiedy więc pojawiła się możliwość, by zapoznać się z jednym z nich, nie wahałam się długo, tym bardziej gdy opis fabuły brzmiał tak obiecująco. Okładka książki tytułuje jej autora cesarzem japońskiego kryminału – kiedy widzi się takie określenie, oczekiwania wobec powieści stają się dosyć wysokie. Czy zatem Przeczucie sprostało tym oczekiwaniom?

W Tokio zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Ktoś owinął ciało niebieskim workiem i porzucił w krzakach na widoku. Wstępne oględziny ujawniają, że zamordowany był przed śmiercią torturowany. Do wyjaśnienia zagadki śmierci denata zostaje wyznaczony zespół komisarz Reiko Himekawy. Jej niezwykła intuicja przyczynia się do odkrycia kolejnych zwłok noszących takie same ślady zbrodni. Co łączyło zamordowanych? Sprawa wkrótce staje się priorytetem tokijskiej policji, a do jej rozwiązania zostaje włączony także zespół komisarza Katsumaty, który szczerze nienawidzi Himekawy. Choć oboje się nie znoszą, muszą współpracować dla dobra śledztwa. Kto stoi za brutalnymi morderstwami? Czas ucieka, a zwłok przybywa...

Początek książki jest mocny. Autor postanowił w jej prologu ukazać niewielki fragment życia mordercy, czym od razu rozbudził moją ciekawość. Kiedy rozpoczęło się śledztwo, a do sprawy zostały przydzielone zespoły śledcze, zaczęły się pewne schody. Ich członkowie, przez podobnie brzmiące nazwiska, mocno mi się mylili, ale umieszczony na początku książki spis postaci okazał się bardzo pomocny i dzięki niemu powoli zaczęłam orientować się w tym, kto jest kim.

Narracja w książce prowadzona jest w trzeciej osobie, wyjątek stanowią fragmenty ukazujące działania mordercy – te są napisane w narracji pierwszoosobowej. Główną bohaterką książki jest Reiko Himekawa, ale czytelnik ma możliwość śledzenia poczynań także i innych policjantów, niemało miejsca poświęcone zostało postaci znienawidzonego przez Reiko komisarza Katsumaty. Tych dwoje to postacie o najlepiej nakreślonych osobowościach, a każda z nich wzbudza inne, zupełnie skrajne emocje. Reiko szybko zyskała moją sympatię. To zdolna, uparta i pracowita kobieta, która własną wytrwałością i ciężką pracą wywalczyła sobie miejsce w zdominowanym przez mężczyzn zawodzie. Ma za sobą niełatwą przeszłość, która jednak ukształtowała ją jako człowieka i miała niemały wpływ na jej życiowe wybory. Katsumta to z kolei facet, który na każdym kroku musi pokazywać swoją wyższość, gardzi kobietami i prze do przodu jak taran, nie zawsze grając czysto. Jest skutecznym policjantem, ale charakter ma toporny. Oboje stanowią ciekawy kontrast.

Kontrastów w książce zauważyłam więcej i choć czasami są one subtelne, nadają jej pewien smaczek. Z jednej strony mamy poważny zawód, poważne śledztwo w sprawie o morderstwo, a z drugiej niepoważne miłostki niektórych z policjantów i niepoważne zachowania czy reakcje na nie, rodem jak z japońskich kreskówek. Z jednej strony mamy ogromną kulturę osobistą Japończyków, ich honor i szacunek do drugiej osoby, a z drugiej osobę komisarza Katsumaty, który pogardliwie odnosi się do kobiet i kiedy tylko ma okazję, dowala Reiko, by pokazać, gdzie jej miejsce.

Sięgając po Przeczucie, nie oczekujcie trzymającej w napięciu powieści pełnej szalonych zwrotów akcji, bo raczej się rozczarujecie. Akcja książki w ogromnej mierze nie jest zbyt dynamiczna, co nie oznacza jednak, że wieje nudą. Początkowo policjanci poruszają się po omacku, ale dzięki komisarz Reiko i jej intuicji, która pozwala jej znaleźć połączenie między pozornie niezwiązanymi ze sobą faktami, śledztwo powoli posuwa się do przodu. Dowody i informacje, jakie odkrywane są w jego toku, są naprawdę intrygujące. Co jakiś czas pojawiają się zwroty w dochodzeniu, które powoli zawężają obszar poszukiwań sprawcy i przybliżają śledczych do rozwiązania zagadki odnalezionych zwłok oraz odkrycia motywów i tożsamości sprawcy. Na jaw wychodzą szokujące fakty. Tatsuya Honda utkał bardzo interesującą intrygę i mimo dość wolnej akcji, ani przez chwilę się nie nudziłam. Dopiero bliżej końca akcja nabiera porządnego tempa i zaczyna budować się prawdziwe napięcie. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, nie wpadłabym na to, że tak właśnie potoczą się losy śledztwa.

Przeczucie to naprawdę dobry kryminał, nieco brutalny, ale niewątpliwie interesujący. Tetsuya Honda szybko kupił moją uwagę i utrzymywał moją ciekawość przez całą książkę. Czuć, że przemyślał każdy element opisanej w niej sprawy. Mam nadzieję, że zostaną w Polsce wydane kolejne tomy serii o Reiko Himekawie, bo tą powieścią autor zdecydowanie rozbudził we mnie apetyt na więcej. Polecam!


Szczegółowe informacje:
Tytuł: "Przeczucie"
Autor: Tetsuya Honda
Tytuł oryginalny: "The Silent Death"
Tłumaczenie: Rafał Śmietana
Seria: Reiko Himekawa – tom I
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wyd.: 2017
Stron: 352
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 39,90 zł






Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Znak Literanova.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.