Tradycją stało się już na moim blogu, iż nowy miesiąc rozpoczynam podsumowaniem ubiegłego. Nie inaczej będzie i dzisiaj. Luty za nami, przed nami marzec i WIOSNA!!! Ach, wiosna... Przyroda budzi się do życia, robi się cieplej, dni są coraz dłuższe, a świat zazielenia się. :) Czekam na nią z niecierpliwością, a jak na złość, zima musiała pokazać dzisiaj, że jeszcze nie odeszła, paskudna jedna. :D Ale wróćmy do podsumowania. Jeśli jesteście ciekawi, jak pod względem czytelniczym i blogowym minął mi luty, czytajcie dalej. :)
W lutym udało mi się przeczytać osiem książek. Były to kolejno:
- Nomen Omen Marta Kisiel (recenzja) - 336 stron (8/10)
- Anatomia uległości Augusta Docher (recenzja) - 592 stron (8/10)
- Zanim się pojawiłeś Jojo Moyes (recenzja) - 384 strony (9/10)
- Park Jurajski Michael Crichton (recenzja) - 512 stron (8/10)
- Wiem o tobie wszystko Claire Kendal (recenzja) - 416 stron (5/10)
- Lato Muminków Tove Jansson (recenzja) - 176 stron (8/10)
- Listy niezapomniane Shaun Usher (recenzja) - 416 stron (10/10)
- tajemnicza powieść, o której opowiem wkrótce - 352 strony
Suma przeczytanych stron to 3.184, co daje około 109 stron dziennie. Wreszcie udało mi się poprawić wynik z wcześniejszego miesiąca, z czego jestem bardzo zadowolona. :) Niestety, w lutym skończyła się moja dobra passa, jeśli chodzi o jakość przeczytanych książek i w tym miesiącu mogę wskazać już najsłabszą pozycję. Najgorszą z przeczytanych książek okazało się Wiem o tobie wszystko, natomiast do najlepszych powieści zdecydowanie zaliczam Zanim się pojawiłeś, a książek ogólnie - Listy niezapomniane.
Tak prezentuje się stosik przeczytanych przeze mnie książek:
Poza recenzjami wymienionych wyżej książek, w lutym na blogu pojawiła się także zaległa recenzja Marsjanina Andy'ego Weira.
A co z innych postów? W lutym, podobnie jak kilku innych blogerów, odkryłam przed Wami co nieco tajemnic w poście 50 faktów o mnie. Po raz pierwszy także skusiłam się na EpikBoxa, a jego zawartość możecie obejrzeć w tym poście. Wprowadziłam nowy cykl - Pod wrażeniem, który będzie miał formę dyskusji o książce, która wywarła na mnie piorunujące wrażenie, a na pierwszy ogień wzięłam Zanim się pojawiłeś Jojo Moyes. Pojawił się tylko jeden tag - Social Media Book TAG oraz dwa posty z cyklu Nie tylko zaczytane polecajki - #9 oraz #10. Jak zawsze pojawiły się także Zaczytane zapowiedzi oraz Stosik.
Trochę statystyki:
- Liczba wyświetleń bloga: 72.000 (było 60.206)
- Liczba obserwatorów bloga: 162 (było 153)
- Liczba opublikowanych postów: 171 (było 154)
- Najczęściej wyświetlany post w lutym: 36 książek za jedną - czy to możliwe?
- Najczęściej wyświetlana recenzja w lutym: Marsjanin Andy Weir
W lutym udało mi się nawiązać pewną współpracę, której owocem jest wspomniana tajemnicza książka. Więcej o niej będę mogła powiedzieć pod koniec marca. :)
Dziękuję serdecznie za każde odwiedziny, obserwacje, lajki i za każdy komentarz. Bardzo się cieszę, że zaglądacie do Zaczytanej Doliny i komentujecie moje recenzje i posty. :)
Dziękuję serdecznie za każde odwiedziny, obserwacje, lajki i za każdy komentarz. Bardzo się cieszę, że zaglądacie do Zaczytanej Doliny i komentujecie moje recenzje i posty. :)
Tak wyglądał mój blogowy i czytelniczy luty. Jestem z niego całkiem zadowolona i mam nadzieję, że marzec będzie równie dobry, albo nawet jeszcze lepszy. :) A jak Wam minął ubiegły miesiąc? Ile książek udało się Wam przeczytać? Zapraszam do komentowania! Możecie również w komentarzach wstawiać linki do Waszych podsumowań miesiąca.
Zaczytanego dnia,