Minął ponad rok od kiedy czytałam po raz ostatni jakąś powieść autorstwa Mii Sheridan i chyba trochę zdążyłam zapomnieć, jaką przyjemnością jest lektura jej książek. W zeszłym miesiącu swoją premierę miała najnowsza jej powieść. Bez złudzeń, bo taki właśnie nosi ona tytuł, przypomniało mi, za co lubię jej twórczość.